Adam Mickiewicz, "Dziady III", scena VI, Sen Senatora
Poznasz streszczenie sceny VI. Dowiesz się, jak diabły walczą o duszę grzesznika. Poznasz sen i wielkie marzenie Senatora Nowosilcowa.
Tematem sceny VI jest sen najbardziej negatywnego bohatera dramatu poprzedzony rozmową duchów walczących o jego duszę. Akcja tej sceny rozgrywa się we wspaniałej sypialni Senatora.
Nad leżącym człowiekiem pochylają się dwa diabły i gawędzą sobie. Diabeł pierwszy dziwi się, że pijany Senator nie śpi. Duchy sypią mu na oczy mak, a kiedy zasypia, cieszą się, że mogą zaciągnąć jego duszę do piekła. I wtedy pojawia się Belzebub. Wstrzymuje diabły. Obawia się, że senny pobyt w piekle wystraszy Senatora. Przerażony może zmienić swoje życie i tym samym uniknąć wiecznego potępienia. Diabły protestują. Sen grzesznika należy do nich. Twierdzą, że Senator jest złym człowiekiem i nic nie jest w stanie skłonić go do zmiany postępowania. Belzebub nalega, by diabły odstąpiły od swojego planu i przypomina im, iż ma upoważnienie od samego Cara. Mickiewicz konsekwentnie stosuje w „Dziadach” słowo „car”, jako synonim szatana. Belzebub podpowiada diabłom, by w czasie snu Senatora pobudzały w nim pychę, a potem mogą z niego szydzić, byle nie prowadziły dostojnika do piekła.
Senator zaczyna relacjonować swój sen. Dostaje pismo Jego Cesarskiej Mości. Cieszy się, że list został podpisany własnoręcznie przez cesarza. Ubiera się. Każe lokajowi przypiąć order do piersi. Wybiera się na audiencję. Sądzi, że wszyscy na dworze pękną z zazdrości, kiedy zobaczą, jaką łaską cara się cieszy. Idzie. W przedpokoju spotyka innych dworaków. Wszyscy nienawidzą Senatora, ale kłaniają mu się, bo się go boją. Senatora cieszy takie zachowanie. Słyszy szepty dookoła „Senator jest w łasce”. Co za rozkosz. Do sali wchodzi Imperator. Ale cóż to, marszczy brwi, patrzy z ukosa. Senatorowi głos zamiera w gardle. Zauważył dostojnika, ale mówi do niego stojąc tyłem. Senator stoi zdruzgotany. Teraz słyszy dobiegające zewsząd głosy szyderstwa, żarcik, kalambury. Inni dworacy odsuwają się od niego. Widzi drwiący uśmiech na twarzy szambelana. Wszyscy dookoła powtarzają się, że Senator wypadł z łaski.
Sen się kończy. Diabły postanawiają jeszcze zanieść duszę Senatora w miejsce, gdzie zaczyna się piekło. Tam będą znęcać się nad nią do świtu. Potem zmordowaną, skalaną duszę powleką z powrotem do ciała.
Po raz kolejny Mickiewicz kreśli w dramacie charakterystykę Senatora. Bohaterowie poprzednich scen mówili, iż jest okrutny, bezwzględny i gotowy zrobić wszystko, aby odzyskać łaski Imperatora. Z jego rozkazu młodzi Polacy są prześladowani, oskarżani o czyny, których nie popełnili, skazywani przez niesprawiedliwe sądy na wygnanie i wywożeni kibitkami w głąb Rosji. Scena VI potwierdza wcześniejszą charakterystykę. Dodatkowo dowiadujemy się, że Senator nadużywa alkoholu, budzi obawy u innych dworzan.
Mickiewicz wprowadza elementy mistyczne. Złe duchy, które zyskały władze nad duszą i umysłem Senatora wykorzystują jego słabości i nękają go nocą.
Sprawdź, czy zapamiętałeś
Odpowiedz na pytanie.
Co jest największym marzeniem Senatora?
Odpowiedź: Senator marzy o odzyskaniu łaski Cara i szacunku innych dworzan.
"Dzieady cz. III", scena VII - Salon Warszawski znajdziesz tutaj>>