Ignacy Krasicki, "Do króla"
Poznasz kontekst historyczny powstania utworu, jego streszczenie, interpretację i analizę. Dowiesz się, co to jest satyra i co to jest panegiryk, a potem sam będziesz mógł rozstrzygnąć, który termin jest lepszym określeniem dla wiersza Ignacego Krasickiego.
Satyra to utwór literacki, w którym autor wyraża krytyczny stosunek wobec pewnych zjawisk społecznych, czy postaw światopoglądowych. Pokazuje je w sposób ironiczny, karykaturalny, wyolbrzymia i ośmiesza. To jedna z ulubionych form literackich twórców oświecenia. Wskazując wady i przywary, oświeceni przedstawiciele narodu za cel stawiali sobie propagowanie nauki i rozumu. Interpretując utwór Ignacego Krasickiego warto znać także definicję panegiryku. Panegiryk jest utworem o charakterze okolicznościowym, najczęściej uroczystym, wysławiającym konkretną osobę, albo wydarzenie. Panegiryści chętnie odwołują się do pochlebstw i wyrażają zachwyt tematami swoich wypowiedzi.
Utwór „Do króla” otwiera cykl „Satyr” Ignacego Krasickiego. Ma formę podniosłej przemowy kierowanej bezpośrednio do władcy, Stanisława Augusta Poniatowskiego. Jest silnie osadzony we współczesnej Krasickiemu rzeczywistości społecznej i politycznej. Jej znajomość ułatwia, a wręcz umożliwia zrozumienie wiersza. Warto poznać kilka kluczowych faktów przed jego lekturą. Stanisław Poniatowski został wybrany królem 7 września 1764 r., dzięki poparciu swojej kochanki, carycy Katarzyny II i kilku tysięcy rosyjskich żołnierzy, w wyniku de facto zamachu stanu. Kandydaturę Poniatowskiego popierała niewielka grupa polskiej szlachty (nieco ponad pięć tysięcy osób) i bez rosyjskiej interwencji nie miałby on najmniejszych szans na polski tron. Szlachta odnosiła się z nieskrywaną niechęcią do władcy narzuconego Polakom przez inne mocarstwo. Raziła ją prorosyjska polityka króla, jego zamiłowanie do wszystkiego, co obce i rozrzutność. W swoim utworze Ignacy Krasicki pominął jednak najważniejsze zastrzeżenia szlachty wobec Poniatowskiego. Zamiast nich wymyślił jakieś pozorne wady króla i tylko do nich się odniósł. Wykazał się przy tym prawdziwym poetyckim kunsztem i odniósł niebywałe perswazyjne zwycięstwo.
Swój utwór Krasicki rozpoczął od powiedzenia: „Im wyżej, tym widoczniej”. Następnie narrator wprowadza apostrofę, bezpośredni zwrot do króla, w którym wyjaśnia, że osoba zasiadająca na tronie musi liczyć się z tym, że z racji zajmowanej pozycji jej działania będą oceniane przez społeczeństwo. Narrator twierdzi, że celem satyry jest pokazanie prawdy. Urząd, godność królewska zasługują na szacunek, ocenom podlega jednak osoba, która godność tę pełni. W kolejnych swoich satyrach narrator będzie ganił wady i przywary wszystkich grup społecznych, zaczyna od najjaśniejszego pana.
Zarzuca Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu, że w jego żyłach płynie krew szlachecka, ale nie królewska. Tymczasem potomkowie królewskich rodów są bardziej predestynowani do zasiadania na tronie. Pochodzenie ważniejsze jest w tym wypadku od mądrości zdobytej w szkołach i od doświadczenia. Następnie pisze, że król jest Polakiem, a zdaniem narratora, polska szlachta bardziej szanuje obcych władców. Na nic zdadzą się wysiłki króla na rzecz rozwoju kultury, edukacji, czy handlu. Szlachta nie będzie darzyła szacunkiem króla, któremu do niedawna była równa. Przywołuje narrator przykłady Michała Korybuta Wiśniowieckiego i Jana III Sobieskiego. Ci władcy, jego zdaniem, zmagali się z tym samym problem, co Poniatowski. Kolejną wadą króla jest młody wiek. Tylko człowiek, którego skronie pokrywa siwizna, ma na tyle doświadczenia i mądrości, by rządzić krajem. Trzydziestoletniemu Stanisławowi Augustowi tych przymiotów brakuje. Czwartym minusem króla jest zbytnia empatia. Król nie potrzebuje przyjaciół, nie może zabiegać o ich przywiązanie i sympatię. Nie powinien kierować się dobrocią, ani miłością. Poddani powinni się go bać. Powinien ich gnębić, a wtedy zyska posłuch i szacunek. Zainteresowanie mądrymi księgami i rozmowy z uczonymi także nie przystoją władcy. Tylko zaciemniają jasność umysłu i odrywają od dążenia do wyznaczonego celu. Wzorem dla króla powinien być król Wizimierz (nie udało mi się ustalić, czyj to król), który nie umiał ani czytać, ani pisać a odnosił spektakularne zwycięstwa.
Na koniec narrator przewrotnie zaleca władcy, by porzucił swoje dotychczasowe przyzwyczajenia i w rządzeniu kierował się tym, co mu w utworze zalecono. Wtedy zasłuży na pochwałę.
Podsumujmy w swojej satyrze Krasicki wymienił takie przymioty króla, które na ogół uważane są za zalety władcy: szlacheckie, polskie pochodzenie, młodość, dobre wykształcenie, działania na rzecz rozwoju państwa na wielu płaszczyznach, troska o społeczną aprobatę. Porównał Poniatowskiego do Jana III Sobieskiego, jednego z najwybitniejszych władców, chociaż Poniatowski niczym sobie na to nie zasłużył. Tak naprawdę wychwalał króla, a krytyka władcy była pozorna. Przedmiotem kpiny, satyry byli zaś wrogowie Stanisława Augusta Poniatowskiego, którzy w jego zaletach mieli widzieć wady.
„Do króla” to wiersz stychiczny, czyli nieposiadający podziału na zwrotki, trzynastozgłoskowiec ze średniówką (stałym przedziałem intonacyjno-składniowym) po 7 sylabie. Poeta zastosował w nim rymy dokładne, półtorazgłoskowe, sąsiadujące.
Podobno Ignacy Krasicki przed wydaniem swojego tomiku „Satyr”, przesłał utwór „Do króla” Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Władca wprowadził do niego drobne poprawki, ale pochwalił autora, bo ta satyra bardzo mu się podobała. Upewniwszy się, że król jest zadowolony, Krasicki wydał swe wiersze.
Opromieniony przez poetę król nie zapomniał jego bezinteresownego oddania. Nagrodził Krasickiego tytułem książęcym, godnością senatora, orderami i licznymi honorami.
Sprawdź, czy zapamiętałeś i odpowiedz na pytanie.
Jakie pozorne wady Stanisława Augusta Poniatowskiego, wymienione zostały w satyrze „Do króla”?
Odpowiedź.
Szlacheckie, polskie pochodzenie, młodość, dobre wykształcenie, działania na rzecz rozwoju państwa na wielu płaszczyznach, troska o społeczną aprobatę to przymioty,
które zdaniem narratora krytykowane są przez osoby niechętne królowi.