Juliusz Słowacki, "Kordian", Przedmowa
Poznasz szczegółowe streszczenie pierwszego fragmentu dramatu. Dowiesz się, dlaczego powstanie listopadowe skazane było na klęskę i jakie moce szatańskie starały się przeszkodzić Polakom w odzyskaniu niepodległości.
Diabły, czarownice, chór aniołów i jeden archanioł przygotowują świat na powitanie nowego stulecia. Akcja dramatu Juliusza Słowackiego rozpoczyna się 31 grudnia 1799 roku w nocy. W Karpatach, przed chatą słynnego czarnoksiężnika Twardowskiego siedzi Czarownica, czesze włosy i śpiewa. Nagle tuż przed nią ląduje Szatan pod postacią pięknego anioła i pyta, czy wybiła już północ. Czarownica niepokoi się. Nowy wiek już blisko, a inne diabły jeszcze nie przyleciały. Szatan wzywa je i nagle tysiące czartów spada na polanę wokół chaty. Przybyli wszyscy z wyjątkiem Mefistofelesa. Książę piekieł odmawia pacierze na grobie Twardowskiego, z którym był zaprzyjaźniony.
Szatan nakazuje diabłom, by zwilżyły mechanizm zegara krwią dziecka. Dzięki temu wyraźnie będzie bił godziny, dni, lata. Astaroth kolejny upadły anioł opisuje budowę zegara. Wbudowane hostie wyznaczają godziny, wskazówka minutowa to żądło Lewiatana, legendarnego morskiego potwora, wskazówka godzinna, żądło osy. Spina je smoczy ząb. W mechanizmie wykorzystano także sierść szatana, ludzkiego oko, zamkniętą w sprężynach duszę grzesznika i nogę pająka.
Kiedy zegar zacznie bić godzinę, najpotężniejsze diabły będą odliczać wieki, lata i dni. Szatan przewiduje, że dziewiętnasty wiek ucieszy diabły. Każe Mefistofelesowi opętać jakiegoś żołnierza. Prorokuje, że naród, który cierpi niewolę wkrótce rozpocznie bitwę o niepodległość. Porównuje ją do walki upadłych aniołów z Bogiem. Szatan przewiduje, że naród ten będzie się modlił, zabijał, przeklinał, mścił, aby w końcu zwyciężyć, a potem zginąć. Zgodnie z pomysłem Mefistofelesa diabły chcą stworzyć dygnitarzy temu narodowi. Pierwszy dygnitarz jest stary, nie nadaje się ani do boju, ani do ciężkiej pracy, nosi śmieszne nazwisko. Drugi, wbrew intencjom diabłów, jest szlachetny. Jego twórcy postanawiają więc nadać mu diabelskie imię, by osłabić jego siłę. Po nim z kotła wyłania się „eunuch poeta-rycerz-starzec-nic”. Do stworzenia kolejnego dygnitarza służą oczy i rogi konstelacji raka, ostrogi koguta i rogi bojaźliwego ślimaka. Z kotła wyłania się starzec jak skowronek. Szatan ponagla diabły. Z Krakowa docierają do jego uszu słowa modlitwy i zapach kadzideł palonych w katedrze. Z kotła wyłania się kolejna postać. Mówi zagadkami niczym sfinks.
Po niej generał o brzydkiej twarzy, zdrajca.
Wszystko znika. Pojawia się chór aniołów i Archanioł. Prosi Boga, aby natchnął naród do walki o wolność, a Bóg przystaje na tę prośbę.
Współcześni Słowackiemu widzieli w wyłaniających się z kotła postaciach przywódców powstania listopadowego: Józefa Chłopickiego, Adama Czartoryskiego, Jana Zygmunta Skrzyneckiego i Jana Krukowieckiego, tego który podpisał akt kapitulacji powstania. Oprócz przywódców z kotła wyszli także Jan Ursyn Niemcewicz (nazwany w tekście eunuchem) i Joachim Lelewel.
Sprawdź, czy zapamiętałeś, odpowiedz na pytanie.
Czyim dziełem są dygnitarze, którzy mają w nowym stuleciu prowadzić naród do niepodległości?
Odpowiedź: dygnitarze są dziełem diabłów.
Ciąg dalszy dramatu >>