Jeżeli kochać, to nie indywidualnie, jak się zakochać, to tylko we dwóch!

foto

Maryla Wereszczakówna, hrabina Puttkamerowa

Wydaje się, że ta głęboka myśl śpiewana w "Kabarecie starszych panów" przyświecała także poecie Adamowi Mickiewiczowi. Wnikliwi biografowie narodowego wieszcza zauważyli, że piewca romantycznej miłości zapałał uczuciem do Maryli Wereszczakówny, bynajmniej nie od pierwszego wejrzenia, jak chciałyby wielbicielki baśni i romansów, ale dopiero wtedy, gdy kobieta wyszła za mąż za hrabiego Wawrzyńca Puttkamera.

Kiedy Mickiewicz po raz pierwszy spotkał Marylę, był związany z żoną swojego lekarza, Karoliną Kowalską zwaną przez wielbicieli "kowieńską Wenerą" i na Marylę nie zwrócił uwagi. Po powrocie z Tuchanowicz do Kowna dalej cieszył się łaskami urokliwej doktorowej. Dopiero rok później piękna Maryla, już wówczas mężatka, rozpaliła zmysły poety. Kiedy Mickiewicz został aresztowany przez Moskali, obie damy odwiedzały swojego bohatera w więzieniu. O romansach Mickiewicza możesz przeczytać w książce J. M. Rymkiewicza "Żmut".

Pełniejszą listę miłosnych podbojów Mickiewicza znajdziesz tutaj », a o romansie z Ksawerą Deybel przeczytasz tutaj »
Zobacz także