Analiza językowa komentarzy giełdowych może pomóc graczom

foto

Naukowcy Uniwersytetu w Dublinie zbadali kilkanaście tysięcy artykułów poświęconych tematyce giełdowej i stwierdzili, że załamanie się kursów akcji można przewidzieć dokonując analizy językowej materiałów dziennikarskich.

Im trudniejsza jest sytuacja giełdowych spółek, tym mniej rzeczowników i czasowników używają reporterzy relacjonujący giełdowe wydarzenia. Komentarze stają się podobne do siebie, a ich język jest coraz bardziej zunifikowany. Ulubionymi zwrotami komentatorów tuż przed krachem są: "akcje znowu drożeją" czy "odnotowano nowe szczyty" w odniesieniu do spółek, których sytuacja jest rzeczywiście dobra, o innych, których akcje są przeszacowane, wolą nie wspominać. Gdy ceny akcji mają rosnąć dziennikarze chętnie stosują coraz bardziej zróżnicowane i bogate słownictwo. Jeden ze współautorów raportu Aaron Gerow sądzi, że warto wsłuchiwać się w język komentatorów przed podjęciem giełdowych decyzji, bo zakres używanego słownictwa mówi często więcej o trendach niż podawane liczby.

Zobacz także