Na zagrodzie czy w ogrodzie? Gdzie jest miejsce szlachcica?
Szlachta w tradycyjnych strojach
Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie - mówi jedno z najbardziej popularnych staropolskich powiedzeń. Wydaje się, że jest równie stare jak szlachecki stan, bowiem ujmuje w lapidarny sposób jedną z najważniejszych zasad dla tej grupy społecznej - równość szlachecką. W rzeczywistości powiedzenie pojawiło się w polszczyźnie dopiero w XVII wieku, w czasach gdy szlachecka świetność i równość zaczęła przechodzić do historii.
W 1648 roku Władysław Jeżowski student Akademii Krakowskiej pochodzący z zacnej rodziny opublikował swe dzieło pod iście barokowym tytułem "Oekonomia albo porządek zabaw ziemiańskich. Według czterech części roku, z którego się każden nauczyć potrzeba, jak w dobrach ziemiańskich nabywać ma chleba."
Poza zaleceniami ściśle gospodarskimi, Jeżowski zawarł swej książce wiele skarg i narzekań oraz własnych opinii i ocen na temat sytuacji w Rzeczpospolitej, dając przy okazji upust uprzedzeniom wobec innych niż szlachta grup społecznych. Fragment jego dzieła ma następującą postać:
"To żadnemu nie szkodzi, który szlachcic dawny
Z przodków swych? napisany wykład na to prawny.
Szlachcic, który poczciwy, by siedział w ogrodzie
Równy kasztelanowi także wojewodzie."
Dzieło Jeżowskiego idealnie trafiło w gusty szlacheckiej braci. Mimo wątpliwych walorów literackich, cieszyło się dużym powodzeniem, było czytane i komentowane. Z czasem rymowana fraza, idealnie oddająca zasadę szlacheckiej równości, została skrócona, a poetycki ogród zamieniono na praktyczną zagrodę.