O nadzwyczajnym podobieństwie biedronki do krowy
fot. źródło: Wikipedia
Na zdjęciu obok widzisz krowę rasy holsztyno - fryzyjskiej, którą charakteryzują duże łaty na biodrach, czy jak mawiano kiedyś na wsi, na biedrach. Takie krowy powszechnie hodowano w naszym regionie i nazywano je biedrulami lub biedrunami.
Pewnej wiosny, pod koniec dziewiętnastego wieku rezolutny pastuszek wypasający zwierzęta na łąkę, nie wiadomo, czy to pod wpływem mocno grzejącego słońca, czy zapachu świeżo skoszonej trawy, czy też poetyckiej weny, zauważył niezwykłe podobieństwo małego czerwonego owada obsypanego czarnymi kropkami do biedruny właśnie i określił zwierzątko słowem biedrunka, czyli krówka. Celne spotrzeżenie szybko zyskało popularność i od tej pory owada nazywano biedronką lub bożą krówką.
Niektórzy językoznawcy wywodzą jednak wyraz biedronka od wiedrunka // wiodrunka i łączą go ze staropolskim wiodro, czyli 'upał, słoneczna pogoda'. Zgodnie z tym, co napisał A. Bańkowski, biedronki pojawiały się wiosną, kiedy było sucho i pogodnie, i stąd ich nazwa. A wymiana głoski w na b spowodowana została wpływem języka czeskiego na polszczyznę. Brzmi prawie tak samo wiarygodnie, jak pierwsza hipoteza, ale nie wyjaśnia nazwy boża krówka.