Problemy kaligraficzne Adama Mickiewicza
Podpis A. Mickiewicza
Aż trudno uwierzyć, że Adam Mickiewicz w dzieciństwie miał wstręt do pisania. Twierdził, że pisane litery przypominają mu wnętrzności rozgniecionego pająka, a do pająków od dziecka po starość żywił szczególną odrazę. Niechętnie więc mały Adaś ćwiczył pisanie, co przyprawiało jego matkę Barbarę Mickiewiczową o ból głowy.
Po latach zdradził przyjacielowi Aleksandrowi Biergellowi, w jaki sposób udało się matce przekonać go do większego wysiłku w doskonaleniu umiejętności pisania. Otóż pani Mickiewiczowa miała powiedzieć synowi: "Piszesz, jak kura grzebie. Gdybyś był wielkim panem, sekretarz by za ciebie machał piórem, a ponieważ jesteś ubogim szlachcicem, musisz sam sobie umieć dać radę."
Mimo zwiększonego wysiłku charakter pisma Adama Mickiewicza pozostawiał jednak wiele do życzenia. Z powodu kłopotów z kaligrafią przyszły wieszcz i autor narodowej epopei powtarzał trzecią klasę. Naganę za niestaranne pismo otrzymał także, jako człowiek już dorosły, kiedy w Moskwie "sposobił się do służby"w kancelarii generała - gubernatora.