Tromtadracja
Jan Lam
"Tromtadracja" jest słowem, które może się przydać osobom komentującym publiczne wystąpienia polityków, zwłaszcza te, które mają miejsce w gorącym okresie kampanii wyborczej.
Zgodnie ze słownikiem "tromtadracją" można nazwać krzykliwe, efekciarskie przedstawianie jakichś poglądów lub wzniosłych haseł pozbawionych jednak istotnej treści.
Wyraz został wymyślony w latach siedemdziesiątych XIX wieku przez Jana Lama, popularnego niegdyś powieściopisarza, satyryka i dziennikarza. W jednym ze swoich tekstów użył tego wyrazu w odniesieniu do miernych galicyjskich polityków-krzykaczy wygłaszających patriotyczne frazesy.
Słowo z jednej strony przywołujące na myśl donośny i przejmujący dźwięk trąbki z innej zaś, z racji swej długości, nieznośny patos i pozór niezwykłej uczoności, szybko zyskało popularność. Używano go chętnie w tekstach publicystycznych i satyrycznych. Dzisiaj, pewnie z racji artykulacyjnych trudności i edukacyjnych niedomagań społeczeństwa, pojawia się wyłącznie w wypowiedziach erudytów. Jeśli aspirujesz do takiego zacnego grona, śmiało sięgaj po "tromtadrację" komentując dęte polityczne mowy.