Zabobony
H. Fuseli, Trzy czarownice
Zabobonem, zgodnie ze "Słownikiem języka polskiego", nazywamy wiarę w tajemnicze i nadprzyrodzone związki między zjawiskami, w magiczną moc słów, przesąd. Zabobonem jest także wykonywanie praktyk magicznych wypływających z tej wiary, opartych o przekonanie o ich skuteczności. Współcześnie wyraz ma charakter pejoratywny. Deprecjonuje określaną nim sytuację.
Nie zawsze jednak tak było. Niewielu użytkowników języka polskiego wie, że w przeszłości wyraz miał neutralne znaczenie i nie widziano w nim nic zabawnego. Słowo wywodzi się z prasłowiańskiego "boboniti", które znaczyło mruczeć, mamrotać, huczeć, wróżyć. Było wyrazem dźwiękonaśladowczym (onomatopeją), naśladującym niezrozumiałe przez słuchaczy praktyki mamrotania zaklęć przez znachorów, zielarzy, szamanów.
Zabobony nie są przypadłością czasów minionych. Wybitny polski filozof i historyk kultury, Józef Bocheński w swoim dziele "100 zabobonów" wymienił szereg przesądów, którym hołduje człowiek współczesny. Wśród nich znalazły się m.in. bałwochwalstwo wobec takich zjawisk jak humanizm, nacjonalizm czy scjentyzm, demokracja, upatrywanie w dziennikarzach autorytetów, a w literatach nauczycieli narodu, wiara w ciągły postęp ludzkości ku coraz wyższym, lepszym stanom, ku rajowi na ziemi.