Żołte spodnie na salonach
Romantyzm to czas afirmacji wolności, indywidualizmu i poezji. W żadnej innej epoce naśladowanie wzorów literackich nie było tak powszechne, jak w romantyzmie.
Romantycznie modni mężczyźni stylizowali się na Byronów i Werterów, marzyli o tym, by życie oddać za ojczyznę, w osamotnieniu dokonywać bohaterskich czynów, nieszczęśliwie pokochać nieosiągalną piękność i zyskać nieśmiertelną sławę. Gardzili prozą codziennego życia. Swoje przekonania manifestowali barwnym strojem. Niebieski frak, atłasowa kamizelka w kwiaty, żółte spodnie, wysoki cylinder, peleryna, wąsy, romantyczna broda i burza zmierzwionych włosów niezawodnie świadczyły o tym, że tak prezentujący się mężczyzna jest romantyczny na wskroś.
Kobiety romantycznie idealne to istoty niemal bezcielesne, nimfy, rusałki, wróżki. Pragnęły zostać obiektem westchnień romantycznych kochanków i tematem ich poetyckich zwierzeń. Aby cel osiągnąć zakładały długie gorsety, które nadawały sylwetce strzelistość, a niesforne loki dyscyplinowały diademem. Strój uzupełniały dodatkami, kwiatami, wstążkami, szalem. Na głowy zakładały połączenie czepka i kapelusza, wiązanego wstążką pod brodą, z bardzo wystającym przednim rondem - daszkiem. Wkrótce takie nakrycie głowy, nazywane bonnetem, stało się przedmiotem kpin karykaturzystów.
Ciekawe czy przyszło im do głowy, że taki kapelusz może mieć związek ze wspomnianymi wcześniej romantycznymi wąsami i brodami? brr... O modnych romantycznych ideach przeczytasz tutaj»