Wolter - lektura dla oświeceniowych gąsek
J.H.Fragonard,
Czytająca dziewczyna
Przyjęło się uważać, że lekturze tekstów Françoisa-Marie Aroueta, znanego powszechnie pod pseudonimem Wolter, w oświeceniu oddawali się ludzie o wybitnych umysłach. Okazuje się, że nie jest to prawda. Pisarz był powszechnie czytywany, a najchętniej wolne chwile jego książkom poświęcały... znudzone panie domu, znajdując w nich rozrywkę. Henryk Rzewuski, autor "Pamiątek Soplicy", poświęcił lekturze Woltera jedną ze swych gawęd.
"Lat temu dwadzieścia z okładem ustawicznie o Wolterze prawiono, aż uszy bolały jedno słyszeć. Gdzie, bywało, nawiedzę sąsiada, a gospodyni młoda, na stoliku leżała książka pięknie w skórkę oprawna, na marginesach pozłacana, a nie otworzywszy jej, można było na pewne zakład trzymać, że to był Wolter." - zaczyna swą opowieść pan cześnik parnawski, narrator rozdziału zatytułowanego "Pan Azulewicz".
Sam po twórczość Francuza sięgnął za sprawą swego wnuka, który miał przetłumaczyć na polski "Zairę", tragedię, której akcja rozgrywa się na terenach podbitych przez muzułmanów w czasie wypraw krzyżowych.Oddając się lekturze wspólnie z przyjacielem panem Azulewiczem, Tatarem, który będąc w służbie polskiego króla, wiele lat spędził w Stambule, znalazł pan Soplica w tekście sztuki mnóstwo absurdów i przekłamań dotyczących kultury islamskiej kompromitujących Woltera. "Alić oddając sprawiedliwość i pracy tłomacza, którą dziadowi [to o Wolterze] życzliwość okazał, i niektórym czułym kawałkom, ile razy na plac Turków wyprowadzał, za boki trzymaliśmy się od śmiechu." - opowiadał pan Soplica.
Kiedy zaś skonfundowany wnuk bronił "francuskiego króla filozofów" mówiąc, że Wolter skupił się na ukazaniu uczuć, celowo przeinaczając tureckie obyczaje, coby Francuzom łatwej było główną myśl dzieła zrozumieć, dzielni a doświadczeni sarmaci zauważyli, że francuski pomysł , nic nie zyskał na tym, że ukazano go w islamskiej przekłamanej scenerii.
Można by rzec, że Henryk Rzewuski był prekursorem krytycznego podejścia do dzieł Woltera. Współcześnie francuski myśliciel jest uważany za jednego z ojców manipulacji.