Wulgaryzm w narodowej epopei?
Szlachta w tradycyjnych strojach
Czytelnicy "Pana Tadeusza" oczy przecierają ze zdumienia, kiedy czytają fragment epopei o tym, jak Sędzia przygotowywał się do snu.
"Woźny pas mu odwiązał, pas słucki, pas lity,/ Przy którym świecą gęste kutasy jak kity,/ Z jednej strony złotogłów w purpurowe kwiaty,/ Na wywrót jedwab czarny posrebrzany w kraty;/ Pas taki można równie kłaść na strony obie,/ Złotą na dzień galowy, a czarną w żałobie."
Mylą się ci czytelnicy, którzy podejrzewają Mickiewicza o użycie wulgaryzmu. Wspomniane w tekście kutasy to nic innego jak frędzle, którymi ozdobione były pasy kontuszowe, element tradycyjnego szlacheckiego stroju. Pasy noszono w Polsce chętnie przez dwa stulecia, w XVII i XVIII wieku.
Kutas pojawia się także w innym utworze Mickiewicza, "Popas w upicie".
Obok siedział młody/ We fraku z samodziału, krojem nowej mody,/ Fryzował sobie czubek, kołnierzyk, a czasem/ Bawił się z pływającym u buta kutasem/ Lub żartował z sąsiada, którego płaszcz długi/ I krzyż czerwony znakiem kościelnego sługi."
Także w tym tekście oznacza element zdobiący, tym razem buty.
Kutasa, jako element stroju doceniał także jeden z bohaterów "Pamiątek Soplicy" Henryka Rzewuskiego.
"Wchodzi nareszcie pan Ryś z miną gęstą, cały lśniący się od złota i szkarłatu; jedna ręka oparta na karabeli w jaszczur oprawnej, druga przy prawym boku pieści kutas od czapki; łeb do góry zadarty."
Z czasem w szlacheckiej modzie zaszły znaczne zmiany, a wraz z nimi w zapomnienie odeszło pierwotne znaczenie słowa "kutas". W dzisiejszej polszczyźnie wyraz ten funkcjonuje jako wulgaryzm określający właściwą tylko mężczyznom część ciała. Używany w odniesieniu do człowieka jest wyzwiskiem.