Proste jak budowa cepa
Moralia in Job di San Gregorio
Przez tysiące lat rolnicy używali cepów do młócenia zboża, czyli oddzielania ziaren od kłosa. Narzędzie było powszechnie znane, a jego nazwa z czasem stała się synonimem prostoty. Frazeologizmu "proste jak budowa cepa" zaczęto używać w sytuacjach, w których podkreślano, że wiedza, umiejętność, czynność jest bardzo prosta, łatwa do przyswojenia i opanowania, dostępna dla każdego.
Tymczasem wbrew powszechnemu mniemaniu, cep nie jest najprostszym narzędziem, a jego użytkownik musi charakteryzować się nie tylko znaczną siłą fizyczną, ale powinien także opanować odpowiednią technikę uderzania, aby jego wysiłek przyniósł efekty.
Poprawnie zbudowany cep składa się z długiego kija zwanego dzierżakiem, od wyrazu dzierżyć, czyli trzymać i krótszego zwanego bijakiem, który wprawiony w ruch przez rolnika, uderzał w kłosy ułożone na klepisku i wybijał z nich ziarno. Kije połączone były ze sobą w specyficzny sposób rzemieniem albo metalowym przegubem zwanym w zależności od regionu: kapicą, gozwą, gackiem, albo ósemką.
Cepów używano także do walki. Wówczas bijak zakończony był kolczastą metalową kulą, która raniła przeciwnika i rozrywała mu skórę.
W historii znano wiele innych narzędzi rolniczych o budowie prostszej niż cep. Trudno powiedzieć, dlaczego właśnie cep zdobył popularność o wiele większą niż inne narzędzia i znalazła ona odzwierciedlenie w porównaniu, które utrwaliło się jako fraza.
Ilustracja obok to inicjał S ze średniowiecznego, francuskiego manuskryptu. Przedstawia mistrza w posługiwaniu się cepem. Ktoś tak potrafi?